Dziś wypada dzień nauczyciela. Wszystkim kolegom i koleżankom po fachu życzę wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta, wytrwałości, motywacji i satysfakcji z pracy. Robimy kawał dobrej roboty! Moja mama, nauczycielka, całe życie nam powtarzała, abyśmy z siostra nie zostały nauczycielkami. Dobrze mi szło do 25-tego roku życia, gdy jeszcze mieszkałam w Polsce. W Gruzji się wszystko posypało. Przypadkowo zaczęłam uczyć angielskiego w Akhaltaikhe, z braku lepszego zajęcia i z chęci poznania innych dziewczyn z miasteczka. Dość szybko okazało się, że angielski to było to. Dla moich gruzińskich dziewczyn była to szansa na lepszy start w dorosłość, lepszą pracę, wyjazd do stolicy a nawet za granicę. Nie zapomnę ostatniego dnia w Gruzji, gdy moje dziewczyny uknuły niespodziankę dla mnie. Widziałam je tylko biegający po biurze i kuchni. I jeszcze przyszły do mnie i kategorycznie zabroniły mi odchodzić od mojego biurka. Dostałam wielki tort i kartkę z życzeniami. W głowie zapadła mi jeszcze jedna sytuacja. Jedna z chińskich gimnazjalistek, podczas naszej ostatniej lekcji, zamiast ogladać Epokę Lodowcową razem z innymi, siedziała i coś pisała. Po lekcji, gdy juz szłam do swojego biura, złapała mnie na korytarzy i dała kopertę. W liście napisała, że zmieniłam jej życie, że zawsze lubiła moje lekcje, że […]
↧